Paraliż systemu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego po ataku hakerskim.


Gleń w swoim oświadczeniu oznajmił, że po ataku zaistniało ryzyko utraty danych osobowych mi.in. klientów Urzędu Marszałkowskiego, jednak brak potwierdzenia, że osoby nieuprawnione rzeczywiście uzyskały do nich dostęp.
Do ataku, podczas którego systemy instytucji zostały zaszyfrowane z użyciem złośliwego oprogramowania, po którym hakerzy zażądali okupu, doszło 8 lutego. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja, a dotyczy ono niszczenia, uszkadzania, zmieniania, utrudniania dostępu do danych informatycznych i zakłócania ich przetwarzania i gromadzenia.
Według ustaleń policji za atakiem stała profesjonalna grupa hakerska, a w jej sposobach działania widoczne są podobieństwa do ataków dokonanych w ostatnim roku na instytucje publiczne w Portugalii, Wielkiej Brytanii i USA.
“Pracownicy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego dokładają wszelkich starań, by na bieżąco obsługiwać mieszkańców. Nieuchronnie jednak musimy wszyscy liczyć się z czasowymi utrudnieniami polegającymi na ograniczeniu kontaktu z pracownikami Urzędu do formy tradycyjnej (papierowej) lub telefonicznej, chwilowy brak dostępności niektórych usług oferowanych przez Urząd, a co za tym idzie terminy rozpatrywania spraw mogą ulec wydłużeniu” – napisał marszałek województwa Witold Kozłowski w liście skierowanym do Małopolan zamieszczonym na stronie internetowej urzędu.